20 czerwca 2022 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się przedwakacyjne spotkanie miłośników książek i dyskusji, członków i sympatyków Dyskusyjnego Klubu Książki. Tematem naszych rozmów była „Mżawka” Louisa Landero.
Książka opowiada o rodzinie, którą powoli poznajemy i której historię składamy ze wspomnień wielu osób. Krok po kroku, opowieść po opowieści budujemy sobie wyobrażenie o całej familii. Okazuje się, jak zwykle zresztą, że każdy z opowiadających zapamiętał inaczej wydarzenia i sytuacje. Wizerunek rodziny staje się tym samym mocno pogmatwany. Każde wydarzenie ma cztery wersje. Seniorka rodu, matka, zmienia swój stosunek do życia a przede wszystkim do dzieci po śmierci ich ojca. Staje się zamkniętą w sobie i w swojej rozpaczy kobietą, która by utrzymać rodzinę wciąż pracuje i oszczędza. Życie zaczyna ją przytłaczać, cechuje ją dogłębny pesymizm i niezadowolenie. Dzieci, dwie dziewczynki i chłopiec, czują się porzucone i odrzucone. Wdowa zaczyna faworyzować chłopca. To on staje się najważniejszy. Z perspektywy lat wyjątkowe poparcie matki tworzy mur miedzy nim a siostrami.
Aurora, synowa, staje się powiernicą całej rodziny. Choć obca w rodzinie to jest bardzo taktowna, empatyczna i ma wyjątkowy dar słuchania. Zaczyna nasiąkać problemami, które jej nie dotyczą. Poznaje rodzinę osoba po osobie, niestety, z każdą kolejną wysłuchaną historią jest coraz gorzej... Dawne zaszłości rzutują na teraźniejsze życie i relacje. Traumy jednej siostry są obiektem żartów drugiej. Brata, który wierzy, że jest najlepszy ze wszystkich, cechuje słomiany zapał. I matka, która jest jakby poza konfliktem miedzy dziećmi. Czasami w rodzinie trudniej się rozmawia, łatwiej zwierzyć się komuś obcemu, komuś kto patrzy z boku. Ale jeśli tego zwierzania i obciążania swoimi problemami innych jest za dużo to każdy, nawet najmilszy i najspokojniejszy może mieć dosyć. Wszystkie problemy biorą się z tego, że ludzie nie słuchają siebie nawzajem. Nie zwracają uwagi na odczucia innych.
Początkowo trudno się zorientować w narracji. Naraz mówi kilka osób i nie wiadomo kto z kim i o czym rozmawia. W tej rodzinie dawne spory powracają i powoli niszczą ją od wewnątrz. Rodzina to zbiór osób, z których każda ma inny charakter, inne poglądy, inne potrzeby. Nie ma gotowej recepty na dobrą rodzinę, na dobry związek.
Tytułowa mżawka to coraz większe problemy przelewane, przerzucane na drugiego człowieka. Najpierw powoli, po kropelce, w miarę pozyskiwania zaufania. Potem coraz więcej i więcej. I tak powoli mżawka zmienia się w rzęsisty deszcz, ulewę. Ulewę, która powoli zalewa a potem podtapia człowieka.