W marcu w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej rozmawiamy o silnych i odważnych kobietach. 13 marca w Dyskusyjnym Klubie Książki „Czwórka” w Filii nr 4 dyskutowaliśmy o „Mżawce” Luisa Landero, jak również przybliżyliśmy intymny portret poetki i polskiej noblistki za sprawą książki Joanny Gromek-Ilg „Szymborska. Znaki szczególne”.
Jakie jesteśmy my kobiety, silne czy kruche? Czułe czy surowe? Wrażliwe czy twarde? Odpowiedzi udziela sama Wisława Szymborska mówiąc o sobie: „Czasami jestem podobna do siebie, a czasami nie”. Zdaniem klubowiczów nie da się kobiety zaszufladkować. Jesteśmy różne w zależności od sytuacji. Potrafimy się śmiać i płakać, jesteśmy odważne i szalone, łatwo nas zranić, ale jesteśmy silne i potrafimy zawalczyć o swoje.
Zarysowany przez Joannę Gromek –Illg portret Wisławy Szymborskiej, kobiety z krwi i kości, ze swoimi nałogami i lękami uzmysłowił wszystkim, że my kobiety jesteśmy wyjątkowe. A jak wygląda to w hiszpańskiej powieści Luisa Landero?
Autor w „Mżawce” kreśli portret kobiety-matki, kobiety-córki i kobiety-powierniczki na tle niezwykle skomplikowanych relacji rodzinnych. Do głosu dochodzą tu wzajemne żale i pretensje, relacjonowane z perspektywy czasu, a jak wiemy pamięć lubi płatać figle. Wspomnienia i urazy w książce często są przerysowane i wyolbrzymiane, urastają do rangi dramatu. Czytelnikowi trudno jest ocenić postępowanie bohaterów, bo każdy ma i zna tylko „swoją” prawdę.
Komu wierzy czytelnik? Zdania w klubie były podzielone. Na spotkaniu nawiązała się dyskusja i sąd nad bohaterami, który trudno było rozstrzygnąć, ponieważ Luis Landero jest mistrzem skomplikowanych relacji rodzinnych. Świetnie porusza się między wspomnieniami, a obecnymi wydarzeniami, komplikując fabułę doszczętnie.
Powieść przeraża swoim zwyrodnialstwem, patologią, bulwersującym opisem sytuacji. Zaciekawia fabułą, mrocznym klimatem i okładką. Uzmysławia, że „żadna historia nie jest łatwa i niewinna. Zwłaszcza historia rodziny”. Prędzej czy później „dawne spory powracają niczym mżawka, która z czasem przerodzi się w ulewę, grożącą powodzią”.
Choć fabuła książki dość trudna i skomplikowana, penetrująca zakamarki ludzkiej psychiki, pesymistyczna i przygnębiająca, to zdaniem większości klubowiczów, warta przeczytania.
Na kolejne spotkanie w DKK „Czwórka” zapraszamy już 17 kwietnia o godz. 16, na rozmowy o powieści Joanny Jax „Wojenna miłość”.
Monika Król