Co robić w czasie, kiedy trwają ferie, a o zimowym szaleństwie można jedynie pomarzyć, pogoda bardziej przypomina tę wczesnowiosenną, a wyczekiwanego przez wszystkich śniegu ani śladu? Odpowiedź jest tylko jedna – można przyjść do biblioteki, by stąd wyruszyć w magiczną podróż na Północ, do stolicy białego puchu.
Podczas dwóch tygodni zajęć inspirowanych literaturą skandynawską, a opartych na przygodzie z książką, sztuką i nowymi technologiami, spotykaliśmy się codziennie z uśmiechem na twarzach i oczekiwaniem dobrej zabawy.
Pierwszego dnia poznaliśmy fakty związane z krajami położonymi w północnej części Europy, ich historię, tradycje, porozmawialiśmy o ulubionych autorach i ich książkach. Szczególnie zainteresowaliśmy się opowiadaniami detektywistycznymi Martina Widmarka, a że w każdym z nas drzemie natura odkrywcy, wszyscy z entuzjazmem wzięliśmy udział w gamesroomie inspirowanym serią „Biuro detektywistyczne Lassego i Mai”. Dzięki spostrzegawczości, sile dedukcji i pracy zespołowej odnaleźliśmy zagubione na bibliotecznych półkach książki. Nie obeszło się również bez pracy twórczej – nauczyliśmy się wykonywać rysopisy.
Kolejne dni mijały pod znakiem dobrej zabawy, zdobywania wiedzy i rozwijania talentów plastycznych. Podczas Zimowych Kalamburów obudziliśmy prawdziwego ducha rywalizacji. Przeprowadziliśmy rozgrywki drużynowe oparte na pokazywaniu, rysowaniu i zgadywaniu imion postaci, nazw zimowych krain oraz tytułów książek. Poznaliśmy postać fotografa Alexey’a Kljatova i stosowaną przez niego technikę tworzenia fotografii makro, dowiedzieliśmy się czym tak właściwie jest śnieg oraz co wpływa na to, że każdy płatek śniegu wygląda inaczej i jest prawdziwym dziełem sztuki. Nasza biblioteczna wycieczka dotarła do miejsca znanego każdemu sympatykowi twórczości Tove Jansson. Podczas spotkania z Muminkami zbudowaliśmy artrecyklingowe makiety zamieszkanej przez nich doliny. Odkryliśmy tajniki Teatru Kamishibai, który stanowi świetną alternatywę dla tradycyjnej książki. Co więcej, sami mogliśmy stworzyć plansze do historii, którą chcieliśmy opowiedzieć.
Podczas zajęć z Laboratoriami Przyszłości poznaliśmy Atlasa i Hermesa. I wcale nie chodziło o postaci z mitologii greckiej, ale o roboty. Elon Musk opowiedział nam o planowanym konstruowaniu Tesla Bot - urządzenia o wyglądzie człowieka, które będzie za nas wykonywać nudne, powtarzalne, a nawet niebezpieczne czynności. Rozmowa o sztucznej inteligencji stanowiła oczywiście wstęp do dobrej zabawy - gry w znanego wszystkim węża przy użyciu aplikacji, która tworzy sztuczną sieć neuronową graczy i pozwala na kierowanie postacią widoczną na ekranie za pomocą ruchu dłoni.
Dowiedzieliśmy się również czym różni się baśń od legendy, wskazaliśmy podobieństwa między baśniami skandynawskimi i polskimi oraz zaprzyjaźniliśmy się z pełnoprawnymi obywatelami Północy – Trollami. Znaleźliśmy ich całkiem sporo zamienionych w kamienie w Czytelni oddziału dla Dzieci, a pod każdym z nich odkryliśmy pewną tajemniczą wiadomość… Na chwilę wszyscy staliśmy się wikingami. Poznaliśmy muzykę Skandynawii i odtworzyliśmy jej dźwięki przy użyciu Bum Bum Rurek, a pisakami 3D wyczarowaliśmy prawdziwe amulety. Kolejny raz wcieliliśmy się w detektywów i odszukaliśmy odpowiedzi na najtrudniejsze pytania dotyczące Andersena i jego twórczości.
Na zakończenie naszych feryjnych spotkań wzięliśmy udział w projekcji pełnometrażowego filmu „Złoty kompas”.
Dziękujemy wszystkim za udział w naszej zimowej bibliotecznej przygodzie w Skandynawii. Czekamy na Was z niecierpliwością za rok. Do zobaczenia!