„Każda z tych poetek jest inna i każda opowiada swoją historię…” – mówiła prof. Izolda Kiec na spotkaniach z czytelnikami w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej w dniach 25-26 września br. przybliżając twórczość i biografie Zuzanny Ginczanki i Felicji Kruszewskiej.
„To są poetki, które zadają pytania i razem z czytelnikami szukają odpowiedzi… ich twórczość jest częścią ich biografii. ”Dzielność” to słowo, które łączy obie poetki” – mówiła I. Kiec.
„Moje poetki…” – tak mówiła o nich, przybliżając w barwnej opowieści wybrane epizody z ich życia, które niewątpliwie wpływało na twórczość. „W tych wierszach możemy odkrywać jej niezwykłą osobowość…” – mówiła m.in. Izolda Kiec o Ginczance.
„Obie realizują model kobiety „nowej”, piszą i publikują, próbują wywalczyć sobie miejsce wśród piszących mężczyzn” – rozpoczęła biografka spotkanie z udziałem młodzieży (z I i II LO w Krośnie oraz ZSM w Krośnie), żeby później zaprezentować wiersze obu poetek, m.in. „Fizjologię” i „Obcość” Zuzanny Ginczanki oraz wiersze „Pod płotem” i „Psy” Felicji Kruszewskiej.
Z poezją Zuzanny Ginczanki Izolda Kiec zetknęła się jeszcze w liceum i ta została z nią przez wszystkie lata pracy naukowej. Efektem tych wieloletnich poszukiwań w archiwach i bibliotekach oraz rozmów z ludźmi są liczne publikacje i opracowania poświęcone poetce.
Słowo „zdrada” to kluczowe słowo dla biografii Zuzanny Ginczanki mówiła I. Kiec, przybliżając historię „zdrady” najpierw ze strony rodziców, później w dorosłym życiu ze strony mężczyzn, aż do tej, która sprawiła, że Ginczanka została rozstrzelana w maju 1944 roku. „Ten piękny uśmiech, który znamy, miał maskować rany, blizny, wszystko co ją boleśnie dotknęło” – mówi biografka w jednym z wywiadów.
Zuzanna Ginczanka w rzeczywistości była bardzo samotna i widać to w jej wierszach. Dlatego na okładce biografii poetki jak podkreślała na spotkaniu I. Kiec, znalazł się rysunek Andrzeja Stopki, który pokazuje tę prawdziwą Ginczankę. „Chciałam pokazać ją inaczej, bez uśmiechu, który dla mnie jest maską, pod którą ukrywała smutek…” – możemy przeczytać.
Uczestnicy spotkań mogli usłyszeć również o początkach jej twórczej drogi w Warszawie i spotkaniach z Julianem Tuwimem czy Witoldem Gombrowiczem.
Izolda Kiec jest autorką opracowania wierszy Zuzanny Ginczanki „Poezje zebrane (1931–1944)” i biografii poetki „Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt” (Marginesy 2020).
Mówiąc z kolei o Felicji Kruszewskiej Izolda Kiec podkreślała, że była osobą zupełnie inną niż Ginczanka. „Zapamiętałość” to słowo, które może określać Kruszewską, bo „zapamiętale próbowała istnieć w świecie dla innych ludzi” – mówiła I. Kiec.
A to właśnie Felicja Kruszewska jest najnowszym jej „odkryciem”, które zaowocowało naukowym opracowaniem „Felicja Kruszewska. Pisane wiatrem na skórze. Utwory wybrane z biografią w tle”(2022).
Spotkania w bibliotece były również okazją do pokazania unikatowych zdjęć czy portretów, tak Ginczanki jak i Kruszewskiej, w różnych odsłonach...
„Felicja Kruszewska publikowała swoje wiersze w latach 20., na początku lat 30. zamilkła - dokładnie w tym samym czasie, gdy utalentowana gimnazjalistka Zuzanna Gincburg pisała swoje pierwsze utwory. Dzieliło je pokolenie. Doświadczenia życiowe i ukochane lektury. Łączyła wrażliwość poetycka i współodczuwanie ze światem przyrody…” – napisała Izolda Kiec i niech to będzie inspiracja do sięgnięcia po doskonałe opracowania biograficzne prof. Izoldy Kiec.
Spotkania zrealizowano się w ramach projektu „Miejsca i ludzie czyli życie w książkach zapisane” dofinansowanym ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.