20 listopada br. w Dyskusyjnym Klubie Książki KBP w Filii nr 4 odbyło się spotkanie autorskie z Małgorzatą Matwij, autorką, która zadebiutowała w 2021 r. powieścią „Madame Blanche”. Spotkanie poprowadziła Aleksandra Szponar, autorka bloga „Pasjonatka poleca”.
W Dyskusyjnym Klubie Książki gościliśmy kobietę wielu pasji. Poza powieściami, które się dotąd ukazały jak „Wadliwy gen”, „W sieci kłamstwa”, „W objęciach prawdy” i „Brakujące ogniwo”, Małgorzata Matwij pisze ikony oraz jest autorką wierszy. Aktywnie działa w Regionalnym Stowarzyszeniu Twórców Kultury w Rzeszowie, jest kierownikiem sekcji literackiej. Współtworzy „Romans z literaturą, czyli wieczór sztuką zdobiony” oraz jest członkinią „Literackiej Blogosfery”.
W trakcie spotkania autorka opowiedziała o swoim warsztacie pisarskim i inspiracjach. Przykuła uwagę fascynatorem, w którym wystąpiła na spotkaniu, odzwierciedlającym jej zamiłowanie do książek i słowa pisanego. Kocha przestrzeń, uwielbia podróżować i poznawać nowe. Z fabułą swojej powieści „Wadliwy gen” zawędrowała nawet do Rezerwatu Przyrody „Prządki”.
Jak sama przyznała tworzy pod pseudonimem, pisząc o kobietach i dla kobiet, choć jak twierdzi po jej literaturę sięgają również mężczyźni, którzy czerpią z nich wiedzę o kobiecym charakterze. Prowadzi czytelnika po zawiłych ścieżkach kobiecych emocji i pragnień. W znakomity sposób analizuje złożoność kobiecego umysłu, opowiada o słabościach i czułych punktach. Uważa, że w życiu nie ma przypadków, wszystko jest „po coś”, a ludzie którzy pojawiają się na naszej drodze są darem, który należy przyjąć.
Pisze powieści psychologiczne, które są próbą przełamania pewnych stereotypów i przestrogą dla kobiet. Określane jako kompendium kobiecych emocji traktują o chorobie duszy, która atakuje i niszczy od środka, powodując depresję i myśli samobójcze. Autorka „Brakującego ogniwa” ponad wszystko ceni sobie wolność i niejednokrotnie podkreśla to w swoich książkach. Uważa, że każda kobieta „ma wybór” i sama decyduje o swoim życiu. Pisze wprost „nie pozwólmy złym emocjom pozostać na dłużej”, „życie jest zbyt krótkie, by je przeżyć byle jak”.
Pisarka przełamuje stereotypy. Wierzy w siłę i mądrość kobiet. W jednym z przytoczonych na spotkaniu wierszy pisze: „…kobieta płeć słaba, a trzepotem nas zabić potrafi. Wiotka jak gałązka wierzbowa, a całe zło świata na ramiona wziąć zdoła by ocalić, co kocha…”.
Monika Król