W Saloniku Artystycznym Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej w Krośnie prezentowane są prace Doroty Długosz, malarki i poetki z Brzozowa. Otwarcie wystawy odbyło się w środę - 13 grudnia 2023 r. Ekspozycja czynna będzie do 10 lutego 2024 r.
Dorota Długosz ukończyła studia w Instytucie Wychowania Artystycznego UMCS w Lublinie (dyplom z malarstwa, absolutorium z rysunku i grafiki). Jest malarką, autorką cykli obrazów: „Magiczny Tybet”, „Ślady ziemią znaczone”, „Uziemienia”, „Ulotność” „Dotyk światła”, „Zakwitnąć”. Uczestniczyła w indywidualnych i zbiorowych wystawach malarstwa. Jest też poetką, pisze wiersze, które publikuje w czasopismach, almanachach i antologiach. Wydała trzy tomiki: „Obcowanie z czasem”, „Oswajanie zdarzeń”, „Nieprzypadkiem”.
W Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej artystka prezentuje blisko dwadzieścia prac, o których Stanisław Wójtowicz w szkicu „Kto nie dotknął ziemi ni razu...” Wystawa malarstwa Doroty Długosz pisze m.in.:
Natura okazuje się więc jedną z najcenniejszych muz znanych człowiekowi. Kiedy wydaje się - a po Van Goghu i Monecie jest to prawdopodobne - że w malarstwie przedstawiającym naturalną scenerię wszystko zostało już odkryte i utrwalone w obrazach, pozostaje eksploracja mikrostrefy. Ten zamysł artystyczny realizuje w swoich pracach Dorota Długosz na obecnej wystawie w Saloniku Artystycznym. Prezentowane obrazy budzą skojarzenia z makrofotografią, fotografowaniem z szeroko otwartym obiektywem i jak największą ilością szczegółów. Dotyczy to w równym stopniu zachwycających kształtem i kolorem kwiatów, jak i budzących lęk, a czasem odrazę owadów. Z całościowego ujęcia ramy obrazu mieszczą starannie wybrany, atrakcyjny wizualnie fragment w dużym zbliżeniu i zachowaną głębią ostrości. Kluczowe znaczenie dla wizualnego oddziaływania ma kompozycja obrazu: układ linii, kształtów, tekstur, kolorów i światła. Diagonalny przebieg linii nadaje obrazom dramatyzmu, łagodzonemu ich miękkością i paletą kolorów. Jest ona niezwykle bogata, o czym decyduje wybór kwiatu. Lilie i liliowce mają soczyste płatki, zatrzymujące dużo wilgoci. Silne światło z tyłu kwiatu, przechodzące przez wodę zgromadzoną w płatkach, rozchodzi się równomiernie w kielichu i daje niemal neonowy blask, podkreślany zastosowaniem olejnych farb wodorozcieńczalnych.
Analizy prac Doroty Długosz nie ułatwia fakt, że stosunek do natury prezentuje ona również w formach poetyckich. Sztuka wyrastająca i towarzysząca takim formom samorealizacji traci swą autonomiczność i może być rozumiana szeroko i odnoszona bezpośrednio do życia duchowego jednostki. Przeniesienie punktu ciężkości z dzieła na proces samorealizacji sprawia, że również odbiorca dzieła ma obowiązek być artystą swego wnętrza, a zmaterializowane skutki pracy duchowej nie podlegają kryteriom artystycznym. Natomiast działania artystyczne stanowią nie tylko miernik wyboru wartości, jakimi kieruje się twórca, ale są świadectwem jego życia duchowego. Sztuka Doroty Długosz, sięgając w tematyce do natury, niejako odrabia straty awangardy z jej dziełami świadomie pozbawionymi wartości estetycznych - głównie piękna, jednak nie interpretuje świata przyrody, ale prowadzi odbiorcę w jego struktury, w sam jego krwiobieg.
Wystawę malarstwa Doroty Długosz otworzyła dyrektor biblioteki Elżbieta Staroń. Spotkanie miało charakter nie tylko plastyczny, pojawił się też miły akcent poetycko-muzyczny. Wiersze Doroty Długosz czytał Marek Burdzy - artysta malarz, od wielu lat zawodowo związany z Biurem Wystaw Artystycznych w Krośnie. Oprawę muzyczną wieczoru przygotowała bieszczadzka artystka (malarka i piosenkarka) Agnieszka Słowik-Kwiatkowska, która wykonała kilka lirycznych, nastrojowych piosenek („Napisz mi proszę taki wiersz…”, „W górach jest wszystko, co kocham”, „Dopóki Ziemia kręci się”, „Nie jesteś sama”, „Podzielcie się ze mną”).