30 października 2019 r. w Saloniku Artystycznym Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej odbyło się spotkanie z Ryszardem Sługockim, urodzonym w 1928 r. w Warszawie pisarzem, podróżnikiem, dyplomatą, żołnierzem Armii Krajowej, ostatnim żyjącym partyzantem Rzeczypospolitej Iwonickiej, autorem znakomicie napisanej książki „Chłopak z Iwonicza” (wydanej w tym roku przez Wydawnictwo Mons Admirabilis z Iwonicza-Zdroju).
Spotkanie z R. Sługockim prowadził Janusz B. Roszkowski, pisarz, poeta, tłumacz literatury szwedzkiej, właściciel iwonickiego wydawnictwa Mons Admirabilis. Dodatkowo uczestnicy spotkania mogli obejrzeć fragmenty filmu „Rzeczpospolita Iwonicka: warto wiedzieć, trzeba zobaczyć”, zrealizowanego przez Agencję Produkcji Radiowej, Telewizyjnej i Wydawniczej „Obiektyw” z Krosna.
Podczas spotkania R. Sługocki wspominał trudne wojenne dzieciństwo w okupowanej Warszawie, mówił też o swoich związkach z Iwoniczem.
Pierwszy raz do uzdrowiska przyjechał (ze względów zdrowotnych) w lipcu 1939 r. Przywiózł go ojciec, który był przyjacielem hrabiego Michała Załuskiego, właściciela uzdrowiska. R. Sługocki spędził w Iwoniczu-Zdroju dwa miesiące, były to piękne i beztroskie wakacje.
Po raz drugi w uzdrowisku znalazł się w 1942 r. (przyjechał z Warszawy z matką i młodszym bratem). Tu przeżył trzy trudne wojenne lata 1942-1945. Uczył się na tajnych kompletach. Pracował w kopalni w Iwoniczu (jako pomocnik wiertacza w szybie naftowym „Elżbieta - 2”).
W Iwoniczu nawiązał też kontakt z konspiracją (przez starszego kolegę Zbigniewa Bartosza (ps. „Brzoza”). Na początku obserwował ruchy i uzbrojenie wojsk niemieckich w uzdrowisku. Później służył w oddziale partyzanckim dowodzonym przez kpt. Eugeniusza Werensa (ps. „Pik”) i brał udział w walkach o wyzwolenie uzdrowiska spod niemieckiej okupacji. W lipcu 1944 r. oddziały partyzanckie, w ramach akcji „Burza”, odbiły z rąk Niemców Iwonicz-Zdrój. Utworzono Rzeczpospolitą Iwonicką. Polacy utrzymali uzdrowisko aż do wejścia wojsk sowieckich, do 20 września 1944 r.
R. Sługocki w książce „Chłopak z Iwonicza” tak wspomina wojenne lata spędzone w iwonickim uzdrowisku:
Ten krótki, ale brzemienny w wydarzenia czas, kiedy codzienność ocierała się o śmierć, określił mój los, ukształtował charakter i spojrzenie na świat, wpłynął na całe moje życie, a Iwonicz stał się dla mnie najważniejszym miejscem na ziemi. Tam poznałem ludzi i zadzierzgnąłem przyjaźnie, które przetrwały dziesięciolecia.
W czasie spotkania R. Sługocki mówił nie tylko o walkach w Iwoniczu-Zdroju. Wspominał też wydarzenie z 11 listopada 1945 r., kiedy to z trójką przyjaciół „z partyzantki” (Heleną Załuską, Zdzisławem Szczęsnym i Adamem Szczepanikiem) podjął się próby wysadzenia pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej - znajdującego się przy klasztorze kapucyńskim w Krośnie. Na szczęście władze komunistyczne nie dowiedziały się, kim byli sprawcy wybuchu (choć prowadzono drobiazgowe śledztwo, aresztowano też wiele osób). Do próby wysadzenia pomnika R. Sługocki przyznał się dopiero po kilkudziesięciu latach, w wolnej Polsce, gdy - bez obawy o własne życie - mógł mówić o swojej działalności konspiracyjnej i niepodległościowej.
R. Sługocki jest nie tylko autorem wspomnień „Chłopak z Iwonicza” (barwnej opowieści naocznego świadka i uczestnika wydarzeń z lipca 1944 r. w Iwoniczu-Zdroju). Wydał też: sagę rodzinną „Na przekór i na bakier”, wspomnienia z pobytu w Wietnamie „W pogoni za Imogeną”, książkę o Polakach w Libii za rządów płk. Kaddafiego „Żelazna obroża”, zapiski z podróży samochodem dookoła świata „Od Wisły do Rzeki Perłowej” oraz powieść kryminalno-szpiegowską „Tropem Alta”.
Joanna Łach