Czytelnicy, którzy lubią się bać, których interesuje folklor, którzy szukają w literaturze tematów do przemyśleń albo po prostu dobrej rozrywki – znajdą to wszystko w powieściach Stefana Dardy. Nic więc dziwnego, że jest on jednym z najpopularniejszych polskich autorów powieści grozy. Miłośnicy jego twórczości mieli okazję spotkać się z autorem (i jego psem Bratem) w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej 20 października 2021 r.
Stefan Darda debiutował w 2008 r. „Domem na Wyrębach”, który stał się pierwszą powieścią z cyklu Wyręby, jest również autorem cyklu „Czarny Wygon”, pisanych wspólnie z Magdaleną Witkiewicz powieści „Cymanowski młyn” i „Cymanowski chłód”, opowiadań i powieści (m.in. „Zabij mnie, tato”, „Przebudzenie zmarłego czasu”, „Jedna krew”).
Jak powiedział prowadzącej spotkanie dr Zofii Barteckiej-Prorok, nie zostałby jednak pisarzem, gdyby nie lektura powieści Stephena Kinga, gra w folkowym zespole Orkiestra św. Mikołaja, zainteresowanie folklorem oraz… zniechęcenie pracą na etacie urzędnika.
Zaczęło się od opowiadania „Wyręby”, które następnie rozrosło się w powieść, od upartego szukania wydawcy i decyzji o zostaniu pełnoetatowym pisarzem. O tym, że była to decyzja słuszna, świadczą tłumy miłośników twórczości Dardy, skupiające się na forach i będące najlepszą reklamą jego książek. „To sympatyczne i motywujące”, przyznawał autor.
Mówił też o tym, że w swoich powieściach przemyca istotne problemy, chce, by jego czytelnicy oprócz rozrywki znaleźli w nich również porcję wiedzy o kulturze, folklorze, historii. „Cieszę się, gdy czytelnicy między wersami znajdują coś głębszego”, podkreślał. Przyznawał też, że zaskoczeniem było dla niego, że przyczynił się do zainteresowania swoich czytelników Roztoczem z którego pochodzi, a które pięknie opisał w cyklach Wyręby i Czarny Wygon. I choć kraina dzieciństwa i młodości Dardy ma szczególne miejsce w jego twórczości, autor osadza akcję swoich powieści również w innych regionach Polski – na Kaszubach (w powieściach pisanych z Magdaleną Witkiewicz, w Bieszczadach („Jedna krew”), na Ziemi Przemyskiej („Przebudzenie zmarłego czasu”).
Wędrując razem ze Stefanem Dardą po literackich ścieżkach, uczestnicy spotkania mieli również okazję dowiedzieć się, jak ważne są dla autora język i gwara, które oddaje w dialogach (przydaje się tu słuch muzyczny), kontekst kulturowy i historyczny, przyroda opisywanych miejsc (np. roztoczańskie sejmiki żurawi).
Niezwykle poważne traktowanie zawodu pisarza przez Stefana Dardę wpłynęło niewątpliwie na fakt, że fragment jego powieści „Słoneczna Dolina” trafił do podręcznika szkolnego do nauki języka polskiego w szkołach średnich. A nie każda powieść gatunkowa ma szansę w ten sposób zostać zaprezentowana tysiącom potencjalnych czytelników – uczniom. To pokazuje, że warsztat pisarski Stefana Dardy, jego bogata wyobraźnia ale i odwoływanie się do kultury, historii i tradycji literackich są doceniane przez teoretyków i krytyków literatury, a co najważniejsze – przez czytelników.
Tym obecnym na spotkaniu w Krośnie Darda zdradził swoje plany na najbliższą przyszłość, czekamy więc niecierpliwie na nową powieść, kontynuację „Przebudzenia zmarłego czasu” i kolejny tom cyklu pisanego z Magdaleną Witkiewicz. Stefan Darda będzie nas dalej straszył!
Spotkanie odbyło się w ramach realizowanego przez Krośnieńską Bibliotekę Publiczną projektu „W sieci tajemnic... i książek” z programu Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu „Partnerstwo dla Książki”.