11 kwietnia 2022 roku w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się spotkanie Klubu Miłośników Filmu. W przedświątecznym czasie obejrzeliśmy film w reżyserii Rogera Younga „Jezus”.
Tę opowieść wszechczasów zna niemal każdy - życie i śmierć Chrystusa opisane w Biblii były już wiele razy ekranizowane. Film „Jezus” z kolekcji „Ludzie Boga” jest kolejną próbą przestawienia reżyserskiej wizji tamtych wydarzeń. Roger Young snuje swoją opowieść w bardziej współczesnej wersji. Film rozpoczyna scena śmierci żołnierza, który na polu walki woła imię Jezusa. Kończy go natomiast współczesna sceneria miasteczka i scena gdzie wokół aktora wcielającego się w postać Jezusa gromadzą się dzieci z całego świata, o różnych kolorach skóry. Postać szatana jest także współczesna. W scenerii starożytnej Jerozolimy pojawia się mężczyzna w garniturze, który kusi Jezusa.
Film przedstawia najważniejsze chwile z życia Chrystusa. Życie, nauczanie, powołanie uczniów, wskrzeszenie Łazarza aż do skazania na śmierć, sądzenia, ukrzyżowania i zmartwychwstania. Film nie jest wiernym obrazem Ewangelii. To pomysł reżysera na ekranizację, dlatego nie wszystkie sceny są dosłownie ujęte w filmie. Nie ma w nim m.in. scen znanych z drogi krzyżowej: Weroniki z chustą, trzech upadków Jezusa, spotkania z matką. Ale jest za to bardziej rozwinięta scena sądu i prowadzania Jezusa od Annasza do Kajfasza. Te elementy nie umniejszają przesłania filmu i umożliwiają bardziej subiektywny odbiór.
Obsada i scenografia filmu pozwalają na przeżycie historii, którą się zna, kolejny raz. Jeremy Sisto dobrze „wpasował” się rolę Chrystusa, którego z ikonografii znamy jako długowłosego mężczyznę o łagodnym spojrzeniu. Aktorzy wcielający się w role apostołów również są świetnie dopasowani. A Jacqueline Bisset jako Maria, matka Jezusa oraz Gary Oldman jako Poncjusz Piłat to już kunszt sam w sobie.