26 listopada 2019 roku w Filii nr 6 – Centrum Multimedialnym odbyło się kolejne spotkanie amatorów podróżniczych wrażeń, członków Klubu Podróżnika „Podróże bliskie i dalekie".
Swoje wspomnienia z letnich wypraw górskich przedstawiła Janina Wyłób. Trasa jej wakacyjnych wędrówek brała swój początek na szlaku tokajskim. Szlak ten zaczyna się w Kalwarii węgierskiej, którą tworzy zespół czternastu kapliczek – pomników, na których upamiętniono 38 miast węgierskich dawnych Wielkich Węgier, utraconych na mocy traktatu w Trianon z 1920 roku. Spacer do Kalwarii, wędrówka po przełęczach Gór Tokajsko–Slańskich wiązały się z nie tylko z podziwianiem pięknej scenerii, ale też wysiłkiem, po którym nagrodą była satysfakcja i kieliszek wina w lokalnej winnicy.
Kolejną trasą wakacyjnej wędrówki był szlak prowadzący na Jeziorka Duszatyńskie. Znajdują się one w rezerwacie Zwiezło, który swoją nazwę zawdzięcza wydarzeniom z 1907 roku, kiedy to po długotrwałych opadach deszczu ziemia i część lasu nasiąknięte wodą „zjechały” do potoku Olchowaty w wyniku czego powstały trzy jeziorka. W miejscu postoju znajduje się obelisk upamiętniający stulecie powstania Jeziorek i pięćdziesięciolecie powstania rezerwatu. Dalszy szlak prowadzi do Chryszczatej i Jeziorka Bobowego. Piękne Bieszczady, niewymagające szlaki oraz zachwycające widoki pozostały we wspomnieniach.
Trzecia wspominana na spotkaniu wyprawa wiodła szlakiem w Pieninach, który prowadzi od Krościenka poprzez Trzy Korony, Sokolicę, Szczawnicę aż do przeprawy promem po Dunajcu. Szlak ten znajduje się w Pienińskim Parku Narodowym. Piękna pogoda i wakacyjna przerwa spowodowały duży tłok na szlakach a do wejścia na punkt widokowy - Okrąglicę trzeba było poczekać w kolejce. Trasa prowadziła przez ruiny Zamku Pienińskiego na Górze Zamkowej, który był najwyżej położoną warownią w Polsce. Nazywany jest on także Zamkiem Świętej Kingi dlatego, że schroniła się ona w nim uciekając przed najazdem Tatarów. Łagodny szlak w kierunku Sokolicy sprzyjał kontemplacji przyrody. Później zaczął się najtrudniejszy odcinek trasy wzdłuż skalistej grani zwanej Sokolą Percią, która ciągnie się przez Białe Skały, Czerteż, Czertezik i przełęcz Sosnów. Po dotarciu na Sokolicę można było podziwiać widok pionowych skał „opadających" do Dunajca. Niegdyś umiejscowione tam były gniazda sokołów, stąd nazwa tego miejsca, którego charakterystycznym elementem jest sosna licząca 500 lat, niestety uszkodzona podczas akcji TOPR.
Wakacyjne wspomnienia ze szlaków przywołane przez panią Janinę oraz zdjęcia, które uprzejmie udostępnił nam Antoni Mrowiec zapewniły niezapomniane wrażenia wszystkim uczestnikom spotkania. Trasy wycieczek były momentami wymagające, ale widoki i satysfakcja ze zdobywania szczytów rekompensowały wszystkie trudności.
Agnieszka Urbanek