13 października 2020 r. w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło sie kolejne spotkanie Klubu Miłośników Filmu, podczas którego obejrzano film pt. „Pokój” - ekranizację powieści Emmy Donoghue o tym samym tytule.
Tytułowy pokój to niewielkie pomieszczenie z łóżkiem, szafą, umywalką, toaletą, wanną, lodówką i telewizorem. Stół, krzesła i kilka podstawowych sprzętów dopełnia całości. Dla pięcioletniego Jacka to cały świat, jedyny jaki zna. Ale dla jego mamy to siedmioletnie więzienie, z którego chce się wreszcie wyrwać. Mały Jack lubi mieszkać w pokoju. Zawsze ma jakiś pomysł na zabicie wolnego czasu: rysowanie, czytanie, jedzenie, ćwiczenia, oglądanie telewizji lub obserwowanie nieba przez świetlik w suficie. Mama nauczyła go życia w tej małej, zamkniętej przestrzeni tak, by się nie nudził. Chłopiec nie zna innego życia, nie zna świata na zewnątrz i nie ma pojęcia, że taki istnieje. Jego mama każdego dnia stara się pokazać mu jak bardzo go kocha. Ale dla niej każdy dzień jest taki sam. Klaustrofobicznie mała przestrzeń, uwięzienie i świadomość, że nikt nie może jej pomóc powoduje depresję i zamknięcie w sobie. Tylko miłość do dziecka pozwala jej przetrwać każdy kolejny dzień. Kiedy matka wpada na pomysł ucieczki, mały Jack nie protestuje, słucha i rozumie, że tylko przy jego pomocy plan może się powieść. Chłopiec tylko raz mówi, że się boi. Pięcioletni chłopiec i odpowiedzialność za siebie i za matkę. Jak wielką odpowiedzialność można złożyć na barki małego dziecka?
Film bardzo się podobał klubowiczom. Jest jednocześnie przerażający ale też niesamowicie wzruszający w swoim wydźwięku. Chłopiec staje się opiekunem swojej matki i nie pozwala jej się załamać. Fantastycznie dobrana obsada sprawia, że całkowicie się z nimi utożsamiamy. Przeżywamy ich problemy, trzymamy za nich kciuki. Według klubowiczów Jacob Tremblay - mały aktor, który zagrał główną rolę Jacka zasługuje na oklaski i nagrody. To on w tym filmie jest najważniejszy, on go tworzy i utrzymuje uwagę widza. Emocje jakie towarzyszą oglądaniu są oszałamiające. Dziecko, które zna tylko tę małą przestrzeń do życia, mały pokój, jest szczęśliwe, radosne i empatyczne. Każdy dzień zachwyca Jacka na nowo. Pokój to jego dom - jedyny, jaki ma, jedyny, jaki zna, jedyny, w którym czuje się bezpiecznie, jedyny, w którym jest szczęśliwy. To od Jackoba możemy się nauczyć co to znaczy być szczęśliwym nie mając prawie nic i codziennie widząc to samo.