Zapachy odgrywają w naszym życiu ważną rolę. To one przywołują różne wydarzenia, rzeczy, osoby. Przywracają pamięć o tym, co wydawałoby się już dawno odeszło w zapomnienie. Każdy z nas ma takie zapachy i skojarzenia. Klubowiczom Dyskusyjnego Klubu Książki „Czwórka” przypomniała o tym Ewelina Kłoda, autorka książki „Zapach wspomnień”, o której 27 września 2021 r. w Filii nr 4 mieliśmy okazję rozmawiać.
„To niezwykłe, jak wiele wspomnień budzą w nas zapachy” – pisze autorka w swojej powieści. Zapach pieczonego chleba, niedzielnego rosołu, zapach skoszonej trawy, aromat pomarańczy… Zainspirowani okładką książki przywołaliśmy te i inne przykłady zapachów, będących obrazem naszego dzieciństwa. Stały się one wstępem do rozmów o interesującej, wielowątkowej, poruszającej wiele ważnych problemów książce.
Zdaniem klubowiczów „Zapach wspomnień” to wyjątkowa i mądra lektura. Nie tylko porusza do głębi, ale także skłania do zatrzymania się na chwilę i zastanowienia, co tak naprawdę w życiu jest ważne. „Tkwimy w czterech ścianach swoich mieszkań i domów, poświęcamy życie i marzenia dla rodziny, aż w końcu budzimy się pewnego dnia z tym przerażającym poczuciem porażki i niespełnienia” – słowami jednej z bohaterek wypowiada się Ewelina Kłoda, która na łamach swojej powieści daje czytelnikom impuls do zmian. Pokazuje, że nigdy nie jest za późno, aby coś w swoim życiu zmienić, aby zawalczyć o siebie. Przekonuje nas również, że nic na świecie nie dzieje się bez przyczyny, że wszystko jest po coś, że ma ukryty sens.
Uniwersalność poruszanych w powieści tematów, jakimi są przemoc psychiczna w rodzinie, problemy dorastającej młodzieży, pierwsze miłości, trauma po śmierci bliskiej osoby, konflikt pokoleń, opisywane bez moralizatorskiego tonu, zdaniem czytelników jest wielkim atutem książki. Dodatkowo brak gotowych rozwiązań i ocen, pozostawienie swobody czytelnikowi i danie mu przestrzeni do własnych przemyśleń sprawiają, że książkę czytamy z wielkim zaangażowaniem.
Powieść nie jest wypełniona tylko zapachami, w znacznym stopniu nasycona jest emocjami. Autorka, będąc z wykształcenia pedagogiem, w bardzo dobry sposób poradziła sobie z warstwą psychologiczną, malując obraz przeżyć wewnętrznych swoich postaci. Zdaniem czytelników niejeden z nas przejrzy się w tekście powieści, niczym w zwierciadle. Razem z bohaterami śmiejemy się, przeżywamy wzloty i upadki, cierpimy.
Pomimo sporej objętości książka wciąga już od pierwszej strony. Historia jest bardzo prawdziwa, o zwykłych ludziach, osadzona we współczesnych realiach. Samo życie. Nie ma tu sztuczności i karykaturalnych postaci. Są za to prawdziwe problemy, z którymi człowiek musi się zmierzyć. To niesamowite jak szybko się ją czyta.
Na kolejne spotkanie w Dyskusyjnym Klubie Książki „Czwórka” zapraszamy 25 października 2021 r. o godz. 16.00, na rozmowy o książce Marty Fox „Ten pierwszy raz w Ornecie”.
Monika Król