20 grudnia 2021 roku w Filii nr 6 - Centrum Multimedialnym odbyło się ostatnie tegoroczne spotkanie członków i sympatyków Dyskusyjnego Klubu Książki, podczas którego dyskutowaliśmy o książce Eweliny Kłody „Zapach wspomnień”.
Trzy kobiety. Trzy matki. Trzy rodziny. Trzy historie...
Książka jest opowieścią o trzech kobietach, które się nie znają. Nigdy się nie spotkały, nie łączą ich żadne relacje. Ale choć o tym nie wiedzą - łączą ich córki, przyjaciółki z jednej klasy. Każda z nich ma mężczyznę u boku ale jest on tylko tłem. To losy kobiet są uwypuklone. Zarówno matek jak i córek. Każda z matek przeżyła lub przeżywa traumatyczne chwile. Zdrada, rozwód, śmierć dziecka, przemoc psychiczna, zależność finansowa, konflikt pokoleń. Każda z nich stara się radzić sobie z życiem tak jak umie. Każda nastolatka to licealne fascynacje, miłostki, szkoła i rówieśnicy ale niestety też alkohol, papierosy i cyber przemoc. Każda z nich oprócz młodzieńczego świata ma także dom a w nim niezbyt młodzieńcze problemy.
Książka jest opowieścią przedstawioną z kilku perspektyw. Wszystkie wątki i problemy są przestawione zarówno z punktu widzenia matki jak i córki. Daje to szerszą perspektywę i spojrzenie na ich wzajemne relacje.
Książka to samo życie. Prawdziwe problemy prawdziwych ludzi. Ale niestety w opinii klubowczów wątków jest za dużo i spokojnie można by nimi obdzielić trzy książki - o każdej rodzinie z osobna. Zachowania młodych ludzi, szpanowanie ilością wypitego alkoholu zniesmaczają i budują negatywny obraz współczesnej młodzieży. Młodzi ludzie nie mają w tych czasach żadnych autorytetów, żadnego szacunku do konkretnego zawodu, do osób starszych. Niestety to przeraża i bulwersuje na każdym kroku. Zachowanie młodych kobiet, które nie szanują ani siebie ani innych budzi politowanie.
Ewelina Kłoda oprócz tego, że poruszyła zbyt wiele wątków, to stworzyła dość płytkich bohaterów. Problemy są prawdziwe - z niemal każdym spotkaliśmy się w życiu, ale bohaterowie są naiwni, mało emocjonalni i bardzo przewidywalni. Wchodzą w toksyczne związki, w których tkwią latami niestety z pełną świadomością, że coś jest nie tak. Smuci powtarzalność uzależnień i nałogów. Tak jakby z pokolenia na pokolenie świadomie popełniano ten sam błąd.
Niestety tytuł książki jest bardzo mylący. „Zapach wspomnień" sugerowałby piękne wspomnienia z jakiegoś dobrego okresu w życiu. Czytając tą książkę przed świętami Bożego Narodzenia można się spodziewać, że zapachy przywołają przeszłość i piękne chwile. Wszak to te święta są przesycone aromatem choinki, pierniczków, cynamonu i goździków. Niestety książka prawie wcale nie przywołuje wspomnień bohaterów a jeśli już, to robi to symbolicznie i krótko.
Grudniowe spotkanie zakończyliśmy wzajemnym składaniem sobie życzeń Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku i wielu spotkań w Dyskusyjnym Klubie Książki.